Dobra bez bicia przyznać się ilu z was zapomniało? Ale spokojnie, zapalmy papieroska, zrelaksujmy się, macie mnie, więc jesteście bezpieczni. Gdy oglądamy piłkę nożna to w sezonie klubowym nie ma nic bardziej interesującego niż Liga Mistrzów. Elita światowa grająca o najwyższe stawki w celu wygrania ogromnej ilości kasy oraz prestiżu. Po ostatnich wydarzeniach nie ma jednak pewności czy nie będzie to wyglądało raczej jak odpowiednik piłkarskiej Ligi Europejskiej. Oj działo się w regionie koreańskim, co do tego nie ma wątpliwości. Siadamy na dupie, zapinamy pasy i delektujemy się przyjemnością wybitnej klasy.
HOT6iX Champions Summer 2014 był jednym z najciekawszych oraz najdziwniejszych sezonów do oglądania. Na najwyższym stopniu podium po trzech triumfach wynikiem 3:2 (przeciwko NaJin White Shield, SK Telecom T1 S oraz Samsung Blue) stanęło KT Rolster Arrows. Skład kierowany przez KaKAO i RooKiego cechowała ogromna agresywność w early game oraz fazie ban and pick. W finale ich przeciwnikiem było Samsung Blue, które pokonało swój siostrzany zespół, mistrzów świata sezonu czwartego - Samsung White.
Nie były to jednak ostatnie wydarzenia z północno-wschodniej, azjatyckiej stolicy elektrotechnicznej. Jeśli dobrze pamiętacie trzeba było jeszcze wyłonić ekipy, które pojadą na Mistrzostwa Świata. Najpierw w dogrywce Samsung White zmasakrowało SK Telecom T1 K, które w kryzysie nie był w stanie unieść nawet Faker. SSW dołączyło do swoich niebieskich kolegów zajmując dwa najbardziej elitarne miejsca w historii koreańskiej League of Legends (moim zdaniem każde MŚ to kilkukrotnie większy prestiż niż poprzednie). O ostatnią posadę dla tego regionu walczyły cztery formacje - wyżej wymienione SKT, a do tego KTA, KTB i NJWS. Walczyły to jednak za dużo powiedziane, bo NaJin White Shield, moim zdaniem przy okazji czarny koń tego turnieju, rozbił skarbonkę depcząc oba zespoły KT Rolster stosunkiem 3:0. Ostatnim tchnieniem SK T1 K było ugranie jednej mapy, ale nikt nie oczekiwał, że jeszcze wtedy urzędujący mistrz świata nie pojedzie na Worldsy. Stało się jednak inaczej, a S4WC chyba nie muszę opisywać!
watch był ogromny czynnikiem dobrego występu NJWS
W Korei między sezonami doszło do prawdziwej rewolucji. Administracja wspólnie z Riotem ustaliła nowe zasady, które pozwalają organizacji posiadać jeden zespół w OGN. Sprawia to, że każda ekipa musiała pozbyć się 5 graczy lub przesunąć ich na pozycje rezerwowych. Dodatkowo ogromnym utrudnieniem dla koreańskiej sceny był fakt, że chińska platforma LPL przechodzi prawdziwy babyboom talentu. Organizacje z Państwa Środka zauważyły, że gracze odchodzą, bo bardziej opłaca im się streamować, więc zaczęły oferować im o wiele więcej pieniędzy oraz bardziej konkurencyjnych kolegów do drużyny. Tak o to praktycznie większość gigantów sceny koreańskiej zmieniło miejsce zamieszkania na bardziej kontynentalne. Wyglądało to zabawnie, nie powiem, że nie. Przez pewien moment można było to sobie wyobrazić tak, że koreańscy zawodnicy stoją za szybą, a chińscy miliarderzy oglądają ich dokładnie i wybierają jak sukienkę czy markowe buty w drogim sklepie. Sytuacja jest o tyle zabawna i groteskowa, że z pierwszych składów 7 zespołów które w poprzednim sezonie biły się o topkę w Korei (KTB, KTA, NJWS, SKT S, SKT K, SSW, SSB) na 35 osób w kolejnym OGN zagra 15. Zagra to także trochę wyolbrzymione, bo 1/3 z nich conajmniej to obecnie rezerwowi w byłych ekipach.
OGN zmienia także format - moim zdaniem ten jest o wiele ciekawszy. Każdy zagra z każdym dwa razy w formatach Bo3. Pomiędzy meczami można swobodnie dokonywać zmian w drużynach, a trener jest z zespołem w fazie picków i banów. Najlepsza czwórka awansuje do playoffów, a pozostali biją się o utrzymanie. Pierwszy mecz sezonu zapowiada się wybitnie. Mimo faktu, że jutro zobaczymy tylko jeden mecz to zmierzą się w nim ekipy z top2 przed sezonowego turnieju. SK Telecom T1 było niezbyt ruchliwe na rynku transferowym. Załatało dziury w składzie łącząc drużyny S i K. W tym momencie posiadają dwóch bardzo dobrych supportów (Wolf i Piccaboo) oraz midlanerów (każdy zespół na świecie chciałby mieć w swoim składzie Eazyhoona i Fakera). Wolf i Bang to bardzo zgrana linia, która nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Wolf forsuję także bardzo często bana na Thresha co jest przydatne w układaniu planu na mecz. Skład dopełnia ciągle jeszcze młody talent - MaRin na górnej alei oraz Bengi, który po tragicznym 2014 roku przeżywa drugą młodość. Podobnie postąpiło zresztą NaJin, których skład opiera się o ekipy White i Black. Na górnej alei zagra Duke znany wam pod nickiem Leopard (tak, tak, z Katowic gdzie z NaJin Black Shield wygrywał IEM World Championship VIII). W jungli i na midzie bez zaskoczeń - watch (który notabene miał kończyć karierę, dobrze, że jednak tego nie zrobił głównie dla żeńskiej części widowni) oraz Ggoong to bardzo stabilni i dobrzy zawodnicy. Ciekawie prezentuje się dolna aleja - wielki talent koreańskiej sceny nazywany nowym Pigletem czyli ohq zagra tam z Cainem, którego największą zaletą jest doświadczenie. Na rezerwie pozostali Zefa oraz Pure.
Mam nadzieję, że chociaż trochę zmotywowałem was do oglądania jutrzejszych meczy! Do zobaczenia!
MOST WANTED FOR YOUR HAPPINESS
OdpowiedzUsuńhttp://www.boombu.com - fitness you x
http://www.SEXTAMINA.com - sex xxx life
http://www.ACEOFBEAUTY.com - fat loss sexy
http://www.BESTBUYX.com - sex xx
http://www.THEORCHIDX.com - orchids orchidaceae phalaenopsis care
http://www.BABXYZ.com - dog food xx
http://www.BABYSOLVE.com - baby potty xx
http://www.suwandri.com - options trading xx
http://www.googleclickbank.com - forex fx xx
http://www.jelema.com - fat loss xx
http://www.bestbuygameguide.com -- betting money xx
mesothelioma master xx
http://www.BANDARPUPUK.com pupuk zpt jagotani organik jimmy hantu 08111109900
http://www.EPUPUK.com xx